czwartek, 15 stycznia 2015

Żele pod prysznic-Le Petit Marseillais

Witajcie kochani :*
Miałam mały kryzys w rodzinie, dlatego też nie mogłam pisać. Po za tym miałam jeszcze egzaminy to wiecie, musiałam się do nich przygotować. Potem Synek mi zachorował. To tyle tego, dziś będzie recenzja dwóch żeli pod prysznic Le Petit Marseillais. Jak wiecie już, żele "kupuje nosem" i tak padło na wersję \'Mandarynka i Limonka\'

Opakowanie:
Mi się on podoba. Jest inne niż wszystkie. Operowanie nim nie jest problematyczne, a te wyżłobienia na bokach pomagają utrzymać butelkę w dłoni. Korek łatwo się otwiera, butelka jest miękka. Mi jego kwadratowy kształt nie przeszkadza. Jakaś odmiana po tych owalnych butelkach w końcu :)


Konsystencja:
Typowa, żelowa. Nie przecieka przez palce, nie jest też galaretką. Dzięki swojej konsystencji jest wydajny. Miałam już czasem żele o super zapachu i konsystencji galaretki. Ten żel spełnia moje oczekiwania.

Zapach:
Dzięki limonce jest dość kwaśny, ale nie przesadnie. Mandarynka daje przyjemną słodycz. Nie jest zbyt duszący, ani mulący. Zaliczam go do grona orzeźwiających. Na lato lub cieplejszą jesień jak znalazł. Nie długo trzyma się na ciele, ale w końcu to żel pod prysznic. Czuć go w łazience przy myciu, na skórze zapach się nie zmienia. Co też ważne zapach jest naturalny (skład nie, ale to nie o naturalność składu ww nim chodzi) - zgodny z nazwą - pachnie mandarynką i limonką.

Działanie:
Żel myje ciało. Nie wysusza go tragicznie. Dobrze się pieni. Działa tu jak typowy żel.


Cena:
Żele te są dość tanie.

Mam również drugi żel z tej firmy: 

Jest to żel o zapachu \' Biała Brzoskwinia i Nektarynka '\ 
Ma boski zapach! Uważam, że jest to największa zaleta tego produktu. Jest to naprawdę soczysta brzoskwinia, a nie sama chemia, jak w wielu tego typu produktach. Używałam tego żelu akurat w czasie, kiedy temperatura sięgała 30 stopni i muszę przyznać, że genialnie orzeźwia. Na lato - jest idealny. 

   Nienawidzę żeli perfumowanych, cuchnących drogerią i starymi lakierami do włosów. Zawsze wybieram nuty owocowe i tutaj taką dostałam. Osobiście czuje tylko brzoskwinię, a może nektarynka się wcale od niej nie różni. Bardzo uprzyjemnia kąpiel, dość dobrze się pieni i myje skórę.
Nie pielęgnuje jej szczególnie, ale nie oczekuję tego od żelu, takie zadanie ma balsam. Ważne jest, że nie wpływa jakoś negatywnie na skórę, nie przesusza jej, nie jest agresywny i uczulający.
Ma delikatną, nieoblepiającą konsystencję i delikatną barwę.




Ogólna ocena 5/6

Ściskam i pozdrawiam Aleosiaczek :**



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz